czwartek, 24 kwietnia 2014

Wiosenne kolory


 Musicie mi wybaczyć tak długa przerwę, ale dopadł mnie brak weny, czas poświęcam na pisanie pracy magisterskiej oraz na naukę. Ale już niedługo, mam nadzieje, że wszystko ułoży się pomyślnie i będę mogła poświęcić czas na to, co lubię.
A w domu wiosennie i kolorowo. Coraz więcej słońca wpada przez okno do pokoju. 



Na parapecie nowe roślinki.
W dzbanuszku jest  Pilea peperomioides – Pilea peperomiowata. Pochodzi z Azji. Pęd jest dość gruby, co powoduje że roślina gubi liście od dołu, ale można to wykorzystać i ukształtować z niej drzewko. Na razie jest to kilka listków, które przez pewien okres trzymałam w szklance z woda aby puściły korzenie, wówczas posadziłam do maleńkiej doniczki. Więc czekamy :)



A tu od mamy Pana Domu otrzymaliśmy małą sadzonkę anginki lub jak kto woli- geranium, bodziszek, pelargonia pachnąca. Również czekamy na efekty. Jest to roślina lecznicza, odstrasza komary. Same zalety.



Z wizytą na działce rodziców, robi się naprawdę kolorowo .....







1 komentarz:

  1. Wiosna, ach jak kocham wiosnę, robi się tak zielono i kwieciście :D :D

    OdpowiedzUsuń